Trochę z innej beczki. Muszę się Wam pochwalić. Spełniło się nasze wspólne (z moim lubym) marzenie odnośnie posiadania środka transportu. Może mniej chroni od wiatru i deszczu niż autko, ale o ile jest przyjemniejsza jazda i zwiedzanie. W sobotę udało nam się dokonać transakcji i tym sposobem pewien motorek dotarł do nas. Będziemy go pucować i regularnie użytkować (poza zimową porą oczywiście). Zrezygnowałam na jego poczet z paru rzeczy, ale cóż.
A wy jeździcie na motorach?
Strasznie Ci zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńOd dzieciństwa moim małym marzeniem było 'jak bede duża kupię sobie motor' ale jeszcze nic straconego :) Czuję, że z jakimś starym harleyem stworzylibyśmy udane związek
Ciesze się,że spełniliście swoje marzenie,tylko jeździjcie ostrożnie :*
OdpowiedzUsuńnigdy nie jechałam na motocyklu :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jechałam na motorze, myślę, że bym się nie odważyła;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję;)
gratuluję spełnionego marzenia, pomimo rezygnacji z paru rzeczy na poczet jego zakupu to z pewnością się to marzenie 'odwdzięczy' :)
OdpowiedzUsuńjakbym miała taką maszynę to bym od razu zrobiła prawko
OdpowiedzUsuńFajnie, że spełniliście swoje marzenie :) Ja nigdy nie jechałam na motorze :D Nie wiem jakie to uczucie ;)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*
Ooo super że Wam się spełniło jedno z marzeń. :)Miłych przejażdżek. :)
OdpowiedzUsuńtydzień temu mialam okazje, jechac po raz pierwszy na motorze.. musze przyznac, ze emocje ogromne:D
OdpowiedzUsuńwooow! gratulacje i cieszę się Twoim szczęściem :)
OdpowiedzUsuń