czwartek, 12 września 2013

Eyes on fire

Czyli chwila o pielęgnacji skóry wokół oczu. Dopiero mając 23 lata (w tym roku) spojrzałam w lustro i stwierdziłam, że czas najwyższy zadbać o okolice oczu. Nie mam zbyt widocznych cieni pod oczami, ale skóra jest delikatna i już trochę wiotka. Dodatkowo jestem alergikiem, co za tym idzie nie wszystkie produkty mogę stosować. Do pielęgnacji skóry pod oczami wybrałam zatem produkt, który nie uczula. Parafinę owszem ma ale mniej więcej na środku składu. Drugi z kolei krem, który stosuję trafił mi się w glossybox. I tak jak pierwszy dobrze się u mnie sprawdza.


Eva Natura Krem pod oczy i na powieki zawiera ekstrakt z ziela świetlika. Jak pisze producent "delikatny krem" i z tym się zgadzam. Jest taki i pod względem konsystencji i pod względem działania. Stosuję go sobie rano. Jest w formie lekko żelowej, co za tym idzie fajnie się rozprowadza i szybko się wchłania. Oprócz tego sprawdza się pod korektor. Za zadanie miał wygładzać zmarszczki mimiczne, czego ja nie widzę. Natomiast łagodzi ewentualne zmęczenie i poprawia jędrność skóry wokół oczu. Nie szczypie, nie podrażnia.Cena ok. 7 zł/25 ml

Tołpa Krem nawilżająco-odprężający pod oczy to hypoalergiczny produkt do skóry odwodnionej, wrażliwej, podrażnionej. Ten krem zawiera kompleks z kiełków pszenicy. Ma nawilżać, odprężać i rozjaśniać skórę wokół oczu. Ma konsystencję bardziej kremową, zwartą. Stosuję go więc na noc oraz w większej ilości. Też nie uczula, nie podrażnia. Cena ok. 30 zł/10 ml

Lubię te produkty. natomiast będę jeszcze poszukiwać mojego faworyta.

Ah i jeśli komentuję jakiegoś bloga, a nie obserwuję to dajcie śmiało znać. Nie umiem jeszcze ogarnąć wszystkich opcji blogosfery ;)

10 komentarzy:

  1. nie miałam ani jednego ani drugiego kremu, pod oczy preferuję żele :)

    OdpowiedzUsuń
  2. do Evy Natura mam sentyment bo było to mój pierwszy krem pod oczy :) był do cery bardzo młodej więc miał lekkie właściwości nawilżające i niwelujące cienie pod oczami i jak na tamten czas świetnie działał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pod oczy najbardziej lubie Rival De Loop w takim jakby kryształowym malutkim kryształku,a kremu do rąk wciąż szukam idealnego.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też nie znam żadnego z nich ale chętnie sięgnęłabym po tołpę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja póki co stosuje olejek kokosowy na całą twarz a w okolicy oczu mocno masuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam ten Eva Natura, ale niestety moje spostrzeżenia są podobne do Twoich, bardzo delikatny, aż za bardzo:)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie znam żadnego z nich, a pod oczy muszę już sięgać po mocną, przeciwzmarszczkową artylerię :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Miłego testowania w takim razie. :) Ja niestety też muszę używać silniejszych i bez parafiny. :)

    OdpowiedzUsuń