Po tygodniowej chorobie i leżeniu bez ruchu w łóżku wkońcu zdobyłam się na wyjście z domu, pójście do pracy, odrobienie internetowych zaległości, a jeszcze dziś mam zamiar wpaść w wir wyprzedaży w Rossmannie. A oprócz tego chcę Wam pokazać fajne masło do ciała.
Masło do ciała Róża piżmowa i Zielona herbata świetnie nawilża, pozostawia delikatną powłokę na skórze, ale uwaga nie tłustą! naprawdę delikatną i przyjemną. Skóra po użyciu jest miękka, odżywiona, jędrna. "Ekstrakt z płatków szlachetnej róży piżmowej poprawia nawilżenie, działa
łagodząco, regenerująco i przeciwbakteryjnie. Ekstrakt zielonej
herbaty, silny przeciwutleniacz zawierający polifenole, spowalnia proces
starzenia się skóry. Jest bogaty w minerały, mikroelementy i witaminy."
Konsystencja jak na masło przystało, dosyć gęsta i łatwo się rozsmarowuje. Jedyne co mi przeszkadza to zapach. Niestety u mnie w drogerii to była jedyna wersja zapachowa, a wiem, że jest ich kilka. I jak na masło do ciała to jego wydajność mogłaby być większa, ale cóż za 11 zł/ 200ml i tak warto. Szczerze polecam.
Uwielbiam różany zapach, chętnie wypróbuję na sobie. :) Fajny blog, chętnie tu pozaglądam. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDobrze,że się spisuje bo ja Rumiankowe zakupiłam właśnie na allegro za całą złotówkę:)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie masła tej firmy ;)
OdpowiedzUsuń