poniedziałek, 29 lipca 2013

Summer time

Lubię lato i słońce. Dlatego bardzo cieszy mnie chwila wolnego czasu, wypad nad jeziorko choćby na kilka godzin. Resztę czasu leżałam na kocu w ogrodzie i próbowałam pomalować paznokcie. Przyzwyczajona do hybrydków, chyba zapomniałam już, że upał nie sprzyja lakierom. Podjęłam kilka prób i wyszło co wyszło. Następnym razem chyba będę malować paznokcie siedząc w lodówce. Użyłam lakieru Nails inc., który otrzymałam w ostatnim glossybox. Kolor piękny, koralowy, natomiast lakier delikatnie smuży. Nie wiem czy to też zasługa upału, czy w ogóle jego konsystencji. Wiem też, że nie przepadam za małymi opakowaniami, krótkimi pędzelkami. Wolę jednak standardowe opakowania i szerokie pędzelki jakie np. ma Rimmel. Jestem jednak zadowolona z koloru, a przecież to oto tu chodzi. Top z Wibo ukrył pewnie niedoskonałości, które powstały przez upał. Na zdjęciu 2 warstwy lakieru + top. Teraz zabieram rower i jadę do pracy.


 
Jeśli są jakieś blogi, które komentuję, a widzicie, że nie jestem ich obserwatorem, dajcie mi proszę znać. Nie do końca ogarniam jeszcze blogosferę i trudno mi sprawdzić kogo obserwuję. Jeśli coś skomentowałam to znaczy, że zaglądam na ten blog i chcę go obserwować także śmiało piszcie. Pozdrawiam gorąco!

4 komentarze: