wtorek, 23 kwietnia 2013

Face Roller System


Czyli inaczej mezoterapia mikroigłowa jest to zabieg pobudzający procesy odnowy skóry. Poprzez mikronakłucia całej twarzy szyi i dekoltu pomagamy substancjom aktywnym dotrzeć w głąb skóry, pobudzamy regenerację włókien kolagenowych i elastynowych. Efektem serii takich zabiegów jest spłycenie zmarszczek, rozjaśnienie cery, redukcja blizn, ujędrnienie skóry i głębokie nawilżenie. Jest to także zabieg, dzięki któremu pogrubimy cienką i płytkounaczynioną skórę, co da efekt mniej widocznych naczynek.


 Zabieg polega na "rolowaniu" naszej skóry, podczas którego powstają mikrokanaliki, w które dostaje się wprowadzany preparat. Jest to oczywiście trochę bolesne, ale zależy od progu bólu danej osoby. Możliwe jest także nałożenie maści znieczulającej przed zabiegiem. Oprócz twarzy, szyi i dekoltu możemy także wykonywać dany zabieg na ciele. Wtedy ma on działanie niwelujące rozstępy oraz ujędrniające. Do tego należy wybrać rolkę z dłuższymi igiełkami. Poniżej efekt mocnego rolowania na dłoni:


Twarz po zabiegu jest czerwona, podrażniona. Jednak po aplikacji serum lub koktailu kanaliki szybko się regenerują. Jeśli nałożymy dodatkowo maskę łagodzącą lub algi, praktycznie buzia będzie delikatnie zaróżowiona a następnego dnia beż śladu (zależy także od intensywności zabiegu).

Rolka taka do domowego użytku wystarcza na 10 zabiegów wg. producenta. Ja jednak uważam, że nadaje się do użycia do ok. 15 razy w zależności od użytkowania. Wiadomo, że jeśli będzie używana na ciało gdzie skóra jest grubsza to jej zużycie będzie większe. Rolkę kupiłam w cenie promocyjnej podczas szkolenia. Jednak w internecie można je kupić za ok. 30 zł i jakością prawie się nie różnią.

Na mojej cerze zbyt dużego efektu nie było (pewnie dlatego, że nie mam jeszcze zmarszczek), ale zauważyłam efekt w okolicach oczu gdzie skóra zrobiła się bardziej napięta i mniej sina. Wprowadzałam koktail Clarena z kwasem hialuronowym. Być może inne serum też się nadają. Polecam zatem zabieg do cer ziemistych, z licznymi przebarwieniami, plamami, zmęczonych i mało jędrnych.

Co Wy na to?

4 komentarze:

  1. Kiedyś z pewnością skuszę się na te rolki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawi mnie to rolowanie skóry :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawi mnie ten zabieg,ale boję się,że przy mojej trądzikowej cerze zrobię sobie krzywdę:(

    OdpowiedzUsuń
  4. oo rajjju ta rolka wygląda jak narzędzie tortur :), Kochana kiedy dodasz opcję obserwowania ? :) chciałabym być na bieżąco z Twoimi postami :)

    OdpowiedzUsuń